Sobota 27.07.2024. To są wakacje Celestýna , Lilii , Julia , Marta , Natália i Wszebor
Rozrywka Encyklopedia Gry
PaduServer » PL » Rozrywka » Dowcipy » Kawaly o policjantach

Kawaly o policjantach, Dowcipy o policjantach

Jesteś teraz w kategorii Kawaly o policjantach. Obecnie tutaj znajdziesz 49 dowcipy (kawaly, zarty) na ten temat Kawaly o policjantach, którą wciąż dla Ciebie rozwijamy.

Do policjanta podchodzi mała dziewczynka i podaje mu pałkę:
- Przepraszam to pana pałka?
- Nie moja. Policjant łapie się za bok - ja swoja zgubiłem...
Ile jest dowcipów o policjantach?
- Ten jeden - reszta to prawda.
Na dworcu centralnym w Warszawie punki biją się ze skinami. Zajście obserwuje tłum gapiów i policjant. W pewnej chwili jakaś starsza pani z tłumu podchodzi do policjanta i mówi:
- Mógłby pan skończyć tę głupią i hałaśliwą zabawę!
- To niemożliwe. Z tego co wiem oni bawią się w wojnę trzydziestoletnią.
Więzień zaczyna uciekać z więzienia przez wykopany przez siebie tunel. Nagle spostrzega że wejście do tunelu zasłonił mu jakiś cień. Po chwili słyszy za sobą czyjeś kroki więc pyta:
- Uciekamy razem?
- Nie mogę.
- Dlaczego?
- Jestem strażnikiem!
Na przesłuchaniu policyjnym:
- Kto ci uciął język? Gadaj!
Dwaj skazani spotykają się w więziennej celi. Jeden pyta:
- Ile dostałeś?
- 15 lat. A ty?
- 10 lat.
- To zajmij pryczę przy drzwiach bo szybciej wychodzisz!
Pustą ulicą późnym wieczorem przechadza się dwóch pijanych facetów. W pewnej chwili jeden z nich patrzy w górę i mówi:
- Czy widzisz jaki ten księżyc jest czerwony?
- Wcale nie jest czerwony! Wczoraj był czerwony a dzisiaj jest zielony.
- A właśnie że nie!
Faceci sprzeczają się ze sobą o kolor księżyca podchodzą do stojącego niedaleko policjanta.
- Panie władzo czy księżyc jest czerwony czy zielony?
- Który? Ten z lewej czy ten z prawej?
Policjant zatrzymuje samochód.
- Proszę pana przejechał pan skrzyżowanie na czerwonym świetle. Będzie mandacik.
- Panie władzo ja bardzo przepraszam naprawdę nie zauważyłem. A tak szczerze mówiąc to jestem daltonistą.
Skonfundowany policjant daruje mu mandat. Wieczorem gdy zdaje służbę koledze mówi:
- Spotkałem dzisiaj na mieście daltonistę. Świetnie mówił po polsku.
Za krzakami na autostradzie skrył się patrol policji. Wszyscy jadą bardzo szybko i po kolei płacą mandaty. W pewnej chwili przejechała wolno syrenka i policjanci postanowili dać jej kierowcy nagrodę okrągłą stówkę.
- Co pan zrobi z tą nagrodą? - spytali.
- Wreszcie zrobię prawo jazdy - odpowiedział.
- Niech pan go nie słucha on jak sobie mocno popije zawsze gada od rzeczy - wtrąciła żona.
Babcia:
- A mówiłam ci Stasiu że kradzionym autem daleko nie zajedziesz!
Na to dziadek wychodzi z bagażnika:
- Czy to już Austria?!
Dwaj złodzieje po włamaniu do dużego sklepu odzieżowego sortują garderobę odkładając do dużych toreb wszystko co stanowi większą wartość. Nagle jeden ze złodziei pokazuje drugiemu kolorowy sweter.
- Spójrz! Kosztuje 200zł! Przecież to rozbój w biały dzień!
- Racja to zwykłe złodziejstwo.